wtorek, 20 listopada 2012

Rozdział 5. " I just had seeex! "

Piątek. 

- Idziemy dzisiaj z chłopakami wieczorem zabawić się do klubu, poszłybyście z nami? - zapytał Niall podczas lunchu. 
- TAK! - krzyknęły naraz Maggie i Alice. Horan spojrzał na mnie wzrokiem szczeniaczka.
- Jak wszyscy to babcia też - wzruszyłam ramionami, uśmiechając się. W sumie może być fajnie.

- Widzimy się o 20, adres podałem Mag - powiedział blondas, kiedy wychodziliśmy ze szkoły.
- Jasna sprawa - uśmiechnęłam się.
- Do wieczora kruszynko - pokazał ząbki, cmokając mnie w policzek.
- Tak, do 20 chomiczku - zaśmiałam się. 

Założyłam czarną sukienkę do połowy ud na jedno ramię, czarne szpilki i różne dodatki ( KLIK ). 
Dziewczyny przyszły po mnie o 19:30. 
- Wychodzę, rodzinko! - krzyknęłam, zakładając buty. 
- Jasne, wróć przed dziewiątą! - odkrzyknął tata. 
- Tak, tak - zironizowałam. - Cześć! 


Już od wejścia do klubu czuło się tą charakterystyczną atmosferę. Głośna muzyka, zapach papierosów, alkoholu, widok tańczących i świetnie bawiących się ludzi.. 
- Dziewczyny, tutaj! - zawołał nas Zayn, śmiesznie machając rękami. Poszłyśmy do boksu, przy którym siedziała cała piątka. 
- Wow! Wyglądacie.. świetnie! - Harry wstał jako pierwszy i pocałował nas w policzek. To samo zrobiła reszta.
- To co, po kieliszeczku i na parkiet! - krzyknął Louis z ogromnym uśmiechem. 

- No, Liwka, idziemy zaszaleć - Styles wziął moją rękę i zaczął prowadzić na parkiet. Byliśmy już po kilku głębszych, więc zdecydowanie się rozluźniliśmy.
Zaczęliśmy tańczyć jak UFO do piosenki Akon'a - I just had sex. Darliśmy mordy i skakaliśmy jak dzieci Rysia z Klanu. 
- I just had sex, and it felt so good! A woman let me put my penis inside of her! 

- Wy się naprawdę pieprzyliście, że tacy zmęczeni jesteście? - zapytał Zayn, kiedy wróciliśmy do boksu. 
- Ooo tak - powiedziałam, opierając się o sofę. Harry objął mnie ramieniem i zamknął oczy z rozmarzoną miną. 
- Kto cię nauczył tego siedemnastolatko? - zapytał z udawaną powagą.
Po kilku minutach reszta poszła tańczyć, a my z Hazzą zostaliśmy, żeby trochę się napić. Całe szczęście, że mam mocną głowę. 
- Ty masz bliznę na czole? - odgarnął moje włosy i zbliżył się znacząco.
- No - zaśmiałam się. 
- Co się stało? - odpowiedział tym samym. 
- Kacper, wiesz, mój brat, rzucił mnie łyżeczką w czoło. Teraz wyglądam prawie jak Harry Potter z tą błyskawicą na twarzy.

- Albo akcja ostatnio na after party po koncercie.. - zaczął Harry, odstawiając piwo na stolik. -  Zayn siedzi nawalony, obraca się i mówi: Alex, po litrze to nawet niezła laska z ciebie.. A mówił to do Louis'a - wybuchnęłam głośnym śmiechem. Nie mogłam się ogarnąć! - Masz słodkie dołeczki - Harry oparł się jedną ręką o sofę i uśmiechnął lekko. Zarumieniłam się. 

Po kilkunastu minutach Malik wziął mnie w obroty. Niezły z niego tancerz, poważnie! 
- I co, podobało się? Bo wiesz, jak coś to powtóreczka - poruszył brwiami w górę i w dół, uśmiechając się łobuzersko.
- Kolego, najpierw poćwicz, potem pogadamy - uśmiechnęłam się, uspokajając Malikowe ego. - Mam takie pytanie.. - popatrzył na mnie pytająco znad kieliszka. - Urodziłeś się w Afryce? Albo masz jakichś przodków z tamtych terenów..? 
- Jesteś niemiła - zmarszczył brwi.
- A kto powiedział, że muszę być miła? Jestem miła, ale na swój sposób - popatrzyłam na niego niepewnie. - Ale pytałam poważnie..


~ z innej perspektywy ~

- Mam nadzieję, że Zayn nie zje waszej koleżanki - powiedział Liam, biorąc spory łyk piwa. Maggie, Alice i Niall zaśmiali się głośno.
- Widać, że nie znasz Liwii ani trochę - odrzekł Horan ze śmiechem. 
- To drobne ciało to tylko przykrywka. Ten mały potwór zmiecie Zayn'a z powierzchni ziemi - dopowiedziała Maggie. 

~ oczami Liwii ~

- Tej, cygan, zwijamy do boksu bo bawią się bez nas - język już nieco zaczął mi się plątać. Machnęłam ręką przed oczami Zayn'a i podążyłam trochę niezgrabnym krokiem w stronę zespołu i przyjaciółek. A później chyba urwał mi się film, bo ostatnie co pamiętam to to, że usiadłam komuś na kolanach.. 

~ z innej perspektywy ~

- Mam ochotę na striptiz.. - mruknął Liam, uśmiechając się szeroko. - Któraś chętna? - zapytał, ruszając brwiami.
- Ja - wymamrotała Liwia bez namysłu. Cała czwórka chłopaków oprócz Harry'ego byli maksymalnie wstawieni. Zaczęli cieszyć się jak małe dzieci. Liwia wstała, ale Styles szybko pociągnął ją za rękę. - Nie chcesz zobaczyć mnie bez tej sukienki? - zapytała. 
- Bardzo chcę, nawet nie wiesz jak bardzo, ale patrząc na to w jakim jesteś stanie, to ja jestem za ciebie odpowiedzialny..
- Harry! - szatyn usłyszał swoje imię z ust kobiety, w której był zakochany po uszy. 
- Caroline, myślałem że już nie przyjdziesz.. Impreza zaczęła się kilka godzin temu - Harry spojrzał na nią trochę zawiedziony.
- Przepraszam skarbie, przetrzymali mnie w firmie. Widzę, że przyszłam zdecydowanie za późno - z uśmiechem przyglądała się każdemu z osobna. Większość spała. 
- To ty.. Ty jesteś.. Flackon? - zapytała niewyraźnie Liwia. 
- Szszszsz... Ona cię słyszy! - Niall zatkał jej usta ręką. Zayn zaczął się śmiać jak potłuczony. 
- Liwia, chyba jednak cię polubię.. - wymamrotał, po czym spadł na podłogę i tam zasnął. 



***

Powoli się rozkręcam.. : ))

EDIT: Nie wiem czy wszystkie skapowałyście, ale w ostatnim akapicie to " Harry! " mówi Caroline, nie Liwia : )) 

10 komentarzy:

  1. No rozkręcasz sie w dobrą stronę . . :D
    rozdział świetny :**

    Ściskam mocno . :*

    http://opowiadanie-one-direction-only-you.blogspot.com/
    + u mnie jeszcze dziss nowy rozdział . . ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh witaj Słonko!!
    Wspominałam już, że uwielbiam, co ja piszę?! Sorki, zacznijmy od nowa, bo ta impreza daje się we znaki hehe XD NO więc wspominałam już, że kocham Twojego bloga? Masz świetne poczucie humoru ( skąd to wiem?) nie wiem... Tak przepuszczam, bo w sposób jaki piszesz, no po prostu jest boski... I dlatego takie skojarzenie, że masz poczucie humoru:) Nie wiem jakie jeszcze super, zajebiste teksty wymyślisz, już nie mogę się doczekać XD Sorki, że się powtarzam, ale przy Twoim blogu nie mogę racjonalnie myśleć :) Twoje teksty odbijają się na mnie w pozytywnym sensie XD Masz wielkii talent. Ten rozdział czytałabym i czytała, chciałabym żeby był nieskończenie długi.... Nie ma to jak Liwia, zawsze coś wymyśli XD Striptiz?? OJJ ojj dobrze, że się tam nie rozebrała chociaż w pewnym sensie by były jaja XD Harry zakochany w Liwii? Dobrze przeczytałam?? Jestem ciekawa jak rozwinie się tak akcja... No więc Lokowaty staraj się!!! Dobry tekst też był z Flackonem hehe ;)
    Pozdrawiam
    Całuski.
    Kocham<3

    OdpowiedzUsuń
  3. no no no......nie podoba mi się...... :(
    ...
    ..
    ...
    ...
    ...
    ...
    ŻAAAAAAAAAAAAART!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jesteś zajebista!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki Twojemu opowiadaniu zaczynam bardziej lubić tych chłopaków... i nie wiem czy mam Ci za to dziękować! :D
    świetne teksty, rozwalasz system! oby tak dalej.. będę wpadać:)

    tymczasem zapraszam na coś nowego u mnie: all-against-us.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń
  5. OMG Jaka impreza ;D Jeju niepamietam kiedy sie tak bawilam ;D
    Super rozdzial ;)

    zapraszam do mnie ;)
    onedirection-tiara.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. HAHAHAHA... jebłam xd
    Matko, kocham twoje teksty <3<3<3<3<3
    Ja chcę NN !! <33

    http://onedirectionxoxo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Hahahah o boZe te twoje teksty ! hahah . zajebisty < 3

    CZekam NN ; ** :DD

    OdpowiedzUsuń
  8. Pojawił się nowy rozdział ;)
    onedirection-tiara.blogspot.com

    ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. rozkręcasz się ;D
    uwielbiam <3

    zapraszam na nowy rozdział na http://nobodywillloveulikeido.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń