wtorek, 5 lutego 2013

Rozdział 18. " Niespodzianka. "

~ Harry ~

- Wrócę za godzinkę, potrzebne rzeczy są tam gdzie zawsze - powiedziała Louis, w pośpiechu zakładając buty. 
- Spokojnie, już nie raz z nią zostawałem, Lou - odrzekł ze śmiechem zielonooki, trzymając małą na rękach.
- Jeszcze raz dzięki - sięgnęła kurtkę z wieszaka. - Jak tylko wrócę, będę was przygotowywać do wywiadu, także niech reszta będzie na miejscu - pocałowała córkę i Harry'ego w policzki. W odpowiedzi Styles pomachał rączką córki stylistki. Louis z uśmiechem na twarzy wybiegła z pokoju.
Harry z małą na rękach wyjrzał przez okno. Nic ciekawego się nie działo, szwajcarskie centrum miasta nie było porywające. Ale fani byli niesamowici, a to najważniejsze.
Usiadł na łóżku z małą na kolanach i włączył telewizję. Obrócił ją przodem do siebie i trzymał uważnie, by nie spadła. 
- Lux, powiedz " wujek Harry " - podkreślił dokładnie ostatnie dwa wyrazy. 
- Mama - odpowiedziała dziewczynka, uśmiechając się uroczo.
- Nie, " wujek Harry " - powtórzył.
- Mama!
- Nie! " Wujek Harry "! 
- Mama! 
- W dupę.. - mruknął, przełączając na kanał z bajkami. 
- Jestem! - wydarł się Liam, wchodząc do pokoju stylistki. Jak zwykle zostawił buty gdzieś w przejściu i wszedł uśmiechnięty do ' salonu '.
- W dupę! - zawołała wesoło Lux. Payne uklęknął przy łóżku, zszokowany.
- Lux, przestań! Kto cię tego nauczył? - zapytał, marszcząc brwi.
- Wujek Harry - odpowiedziała z uśmiechem, klaszcząc w ręce.
- Oh, daj spokój! - odburknął Harry, wznosząc ręce do góry.
- Ty pacanie, czegoś ty ją nauczył? Lepiej żeby mała o tym zapomniała - odpowiedział Liam, biorąc Lux na ręce. Tak jak Harry kilka chwil wcześniej, stanął przy oknie i spoglądał na zatłoczone ulice Szwajcarii.
- Ty pacanie! - powtórzyła dziewczynka, pokazując palcem na Payne'a.
- No i co, cwaniaku? - Harry wyszczerzył się w kierunku szatyna, który z zakłopotaną miną odwrócił się plecami do Stylesa.

~ Liwia ~

Siedzieliśmy w czwórkę w salonie, oglądając mój ulubiony film " Love actually ". 
Jak zwykle płakałam i śmiałam się w tym samym momencie. 
David przytulał mnie do siebie, próbując mnie uspokoić. 
- Chłopacy pytają, czy możemy z nimi pogadać, bo mają wolny wieczór - oznajmiła Alice, trzymając telefon w ręce.
- Przez skype? - zapytała Maggie. 
Al przytaknęła i spojrzała na mnie.
- Dołączacie się? - zapytała mnie i Davida.
- No raczej! - niemal wyskoczyłam z objęć chłopaka i pobiegłam po laptopa. 
Po zalogowaniu się na skype'a, na ekranie pojawił się napis " Połączenie z Liam_Payne ". 
Nacisnęłam zieloną słuchawkę i od razu zobaczyłam trójkę uśmiechniętych chłopaków. 
Liam, Zayn, Niall. 
- Od razu mówimy, że Larry Stylinson pojawi się za pół godziny, gdyż usypiają Lux - powiedział poważnym głosem Liam. 
I tak rozmawialiśmy przez trzy godziny o wszystkim i o niczym. W zasadzie to zostałyśmy już tylko we trzy, bo David powiedział, że nie będzie przeszkadzał. Mimo moich i całej reszty nalegań i tak poszedł do siebie. 
Około 23 Alice i Maggie pożegnały swoich chłopaków, którzy i tak kładli się spać. Mieli przed sobą ciężki dzień, a my szkołę. Mimo to, rozmawiałam z Harrym do przeszło drugiej w nocy. 
Nie miało znaczenia to, że kiedy następnego dnia wstawałam o siódmej, wyglądałam jak zombie. 
Tak bardzo tęsknię za tą piątką gamoni!

Na nudnej lekcji biologii weszłam w telefonie na twittera, żeby poczytać co ciekawego dzieje się na świecie.
Bardzo zdziwiły mnie wpisy Nialla i Zayna. Oba identyczne.

Niespodzianka! xx 

Podałam Maggie telefon z pytającym wzrokiem. Wzruszyła ramionami i nie patrząc mi w oczy odwróciła się. 
- No uważaj, prawie ci uwierzyłam - szepnęłam, marszcząc brwi.
Spojrzała na mnie trochę speszona.
- Nie przeszkadzaj mi, uważnie słucham o czym jest temat - odpowiedziała cicho, patrząc w jeden punkt na ścianie.
Zaśmiałam się pod nosem.
- Tak to się teraz słucha? - zapytałam ironicznie, biorąc jej zeszyt do ręki. Dwie kartki zeszytu zapełnione były takimi napisami jak: kocham cię, Zayn Malik, mój Bad Boy, Maggie Malik i pełno serduszek.
Z grymasem na twarzy zabrała swoje arcydzieło i wyprostowała się.
- I tak ci nie powiem. Nie mogę, rozumiesz, nie mogę! Tak bardzo chcę ci powiedzieć, ale nie mogę! - zaczęła nawijać jak opętana, a ja próbowałam ogarnąć jej zmianę humoru. - Nie mogę nic powiedzieć, bo to niespodzianka! Ale nienawidzę zatrzymywać sekretów tylko dla siebie, więc.. A co tam, powiem ci, przecież  i tak się dowiesz.. Chodzi o to, że.. - już miała mówić dalej, ale ugryzła się w rękę i strzeliła sobie w twarz.
- Yyy.. Panna Evans dobrze się czuje? - zapytała nauczycielka, patrząc na Mag jak na świrusa. No halooo? Wreszcie ktoś to zauważył!
- Wyśmienicie - odpowiedziała z uśmiechem, ale po chwili odwróciła się w moją stronę. - Nie mogę, wybacz, Liwka. Mogę tylko zapewnić, że jest to bardzo fajna niespodzianka.
I powróciła do tworzenia rysunków w swoim zeszycie.
Świetnie.
Mówiłam już, że nienawidzę niespodzianek?!

Wróciłam ze szkoły kompletnie styrana. Byłam w stanie tylko zdjąć kurtkę, buty i rzucić się na kanapę w salonie. Włączyłam telewizor i bezcelowo skakałam po kanałach.
Przypomniałam sobie, że o 16 chłopacy mieli mieć wywiad ze stacją Seventeen. Szybko przełączyłam na jeden z zagranicznych kanałów.
Ogólnie wywiad był.. zwykły. Niall podżerał cukierki, Zayn bujał w obłokach, czasem dopowiadając coś od siebie, Louis robił głupie miny do kamery, Harry został zarażony od Tomlinsona głupawką i też się wydurniał, tylko Liam pozostał w miarę normalny.
- Ze zdjęć w prasie wynika, że tylko Harry jest singlem, racja? - zadała pytanie dziennikarka, czekając na potwierdzenie.
- Dokładnie tak - powiedział Lou, klepiąc Hazzę po plecach.
- Harry, jak myślisz, co w tej chwili może cię uszczęśliwić? - spytała, odkładając kartki z pytaniami obok siebie.
- Tylko miłość może dać prawdziwe szczęście - odpowiedział, delikatnie się uśmiechając.
Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie wyjęczeć głośnego " Awwwwwwww ".
- Niall, powiesz jeszcze coś ciekawego? Chciałbyś się czymś podzielić? - zapytała, śmiejąc się pod nosem. Horan miał dzisiaj dzień dziwnych tekstów.
- Najpierw trzeba się zakochać, a później rozmnażać, jak to powiedział słynny człowiek.. - podrapał się po głowie. - Nie pamiętam kto. Kocham cię Alice, kocham Eda Sheeran'a i w ogóle wszystkich was kocham! - zaczął wysyłać buziaki w stronę kamery. - Dziękuję - ukłonił się i usiadł z powrotem na sofie. 


Następnego dnia moim głównym celem było dowiedzieć się, o co chodzi z tą niespodzianką.
Do tego użyłam swojego sprytu i postanowiłam wyciągnąć to podstępem. 

Na stołówce spotkałyśmy się we trzy, jak codziennie. 
- Maggie, przyniesiesz mi sok? - poprosiłam. Przytaknęła i skierowała się w stronę okienka z napojami.
Kiedy zostałam sama z Alice, uśmiechnęłam się w jej kierunku. Spojrzała na mnie pytająco.
- Już wiem o co chodziło z tą niespodzianką. Całkiem fajny pomysł, tylko dlaczego nie mogłam wiedzieć wcześniej? - zapytałam z udawanym wyrzutem. 
Wpatrywała się we mnie przez kilka sekund.
- Naprawdę? 
Pokiwałam twierdząco głową.
- Okej.. To powiedz, co to za niespodzianka - zmrużyła oczy i nadal mi się przypatrywała.
No tu mnie ma. Alice nie nabiera się na takie rzeczy.. Spróbuję później na " pani Malik ", z nią powinno pójść łatwiej. 

~Piątek ~

Do końca tygodnia tkwiłam w niepewności. Cały czas kombinowałam, jak mogę się dowiedzieć o co chodzi. Rozmawiałam z  Zayn'em i próbowałam na nim tej samej sztuczki co na Alice. Prawie wyszło! Już zaczął mówić, że za dwa tygodnie.. coś tam ( przerwało nam trochę - ja to mam szczęście ), ale od razu wypytywał, czy na pewno wiem o co chodzi. O ten tramwaj co nie chodzi, bałwanie.

***

Są już dwa one-shooty na till-you-break-me.blogspot. Zapraszamy :)

W ogóle wiem, że rozdział krótki, ale więcej już nie mogłam wydać, bo dowiecie się w następnym rozdziale XD A wtedy obiecuję że będą dłuższe.
Dziękuję za komentarze i odwiedziny :*

Dzisiejsza lekcja fizyki:
 LOL.

7 komentarzy:

  1. Nie rób mi tego ;-;
    Ja się uczyć powinnam, a teraz będę siedziała i myślała co to za niespodzianka :<
    To co że krótki? Nie liczy się ilość tylko jakość C:
    Promesse

    OdpowiedzUsuń
  2. hehe motyw Harrego z Lux 'Awwwwwwwww....' kiedy nowy? taki fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale co to za niespodzianka ?! Może chłopcy wrócą ?;>
    Jestem strasznie tego ciekawa ^^ Masakra jakaś ;* No, żesz tego nie powiedziałaś xd.A szkoda :( Spać nie bd przez cb mogła.
    A ta Lux genialna :D Haha ... "W dupe!, Ty pacanie!" haha świetne ;D
    Czekam na nn ^^

    + Zapraszam do sb na:
    milosc-niejedno-ma-imie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super super suuuuuper !!
    takie super, że aż świetnyy :)

    onedirectionshmll.blogspot.com - zaapraszam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny.'
    Teraz męczy mnie co to za niespodzianka.

    Zapraszam do mnie http://1785236697.blogspot.com/,

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział ;) Kiedy następny? Jasmine12_01

    OdpowiedzUsuń